Pontyfikat, !rozpakowane

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
PONTYFIKAT1978-2005rJANUSZ PONIEWIERSKIPONTYFIKAT1978-2005Wst�p ks* J�zef TischnerWYDAWNICTWO ZNAK KRAK�W 2005Projekt ok�adki Witold SiemaszkiewiezFot. na 1. str. ok�adki Reuters / ForumFot. na 4. str. ok�adkiArturo Mari/L'Osservatore RomanoWyb�r ilustracjiKatarzyna Zi�bowicz-TobolewskaIndeks Artur CzesakKorektaBarbara G�siorowskaOpracowanie typograficzne Piotr Poniedzia�ek�amanie Ryszard Baster Irena JagochaCopyright � by Janusz PoniewierskiTestament Ojca �wi�tego Jana Paw�a IICopyright � (2005) - Libreria Editrice Vaticana - 00120 Citta del VaticanoISBN 83-240-0561-7Zam�wienia: Dzia� Handlowy, 30-105 Krak�w, ul. Ko�ciuszki 37Bezp�atna infolinia: 0800-130-082Zapraszamy do naszej ksi�garni internetowej: www.znak.com.plMETROPOLITA KRAKOWSKIKrak�w, dnia 11 sierpnia 2003 r.Drogi Panie Redaktorze,bardzo dzi�kuj� za Pontyfikat, kt�ry nam Pan przedstawi� na 25-lecie Jana Paw�a II. To jest przecie� dar, dar dla Papie�a i dla nas - m�wi�0 �nas", bo takich jak ja b�dzie bardzo wielu. Pan nam pom�g� publikacj� doprowadzon� prawie do 16 pa�dziernika. Pomoc� dla nas jest to, co dla Pana samego by�o na pewno motywacj�. �wi�towa� z rado�ci� i z wdzi�czno�ci�, nie boj�c si� trudu widzenia i rozumienia. O, jak�e by to by�o dobrze, gdyby�my byli bardziej wytrwali w patrzeniu w g��b i rozumieniu g��bi, tej g��bi, kt�r� �yje Jan Pawe� II i do kt�rej nas zaprasza.On nam to przypomnia� przed progiem Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 - by�o to przed sze�ciu laty. Z respektem wobec miary czasu: godzin, dni, lat, stuleci. My do Jubileuszu papieskiego podchodzimy - cho� on niewielki w liczbie lat - jak do czasu �aski. W g��bi �aski si� zanurzy� -w tym nam Pan Redaktor pom�g�. �Zanurzy� si�" z otwartymi oczami1 uszami, szukaj�c i rozumu, i wiary ju� teraz, �eby ju� teraz bez �ale" cieszy� si�, �e dobry jest Pan, �e pewna jest, niezg��biona jest Jego prawda i wszechobecna mi�o��.Jest to �wi�to cz�owieka, kt�ry 25 lat temu imi� Karol zamieni� na Jan Pawe� II. Jest to jego �wi�to, jego rado�� i pot�na my�l, i troska mi�uj�ca. Ale to jest te� czas �aski dla wielu w Ko�ciele i �wiecie. W lustrze przesz�o�ci my dzi� widzimy tak�e siebie samych. To ten sam g��boki nurt �aski -Jubilata i nasz! Wi�c pokornie egzaminujemy nasze w�asne sumienia i czyny, bo�my r�wnie� postawieni pod s�dem mi�o�ci i wiary.Takie jest moje �wiadectwo w solidarno�ci z Panem...Raz jeszcze dzi�kuj� Panu za pomoc, �eby si� nie l�ka� g��bi zmi�o-wa� Bo�ych i stawia� na nie. A na Pana r�ce sk�adam podzi�kowanie dla Redakcji Znaku, �e si� na publikacji, znaku rado�ci w mi�o�ci i szacunku dla Ko�cio�a i Papie�a, wyzna�a.Ks. J�zef TischnerNa drodze do Emaus, czyli Papie� i jego krytycyX rzeci�tny mieszkaniec Zachodu wiedzia� o kardynale Karolu Wojtyle, w dniu jego wyboru na papie�a, przynajmniej tyle, �e przychodzi� on ze �wiata komunizmu, w kt�rym dzia�ali ludzie zdolni do najwy�szych po�wi�ce� w imi� wolno�ci i prawdy. Totalitaryzm mia� swoich kat�w i swoich bohater�w. Na Stolicy Piotrowej stan�� jeden z bohater�w. Kojarzono z nim tak�e kard. Stefana Wyszy�skiego, a po jakim� czasie jeszcze Lecha Wa��s�. Wszyscy trzej przychodzili z �bohaterskiej Polski". Nie stwierdzam tego sam od siebie, lecz cytuj� rozm�wc� - Niemca, kt�ry w czasie stanu wojennego jako kierowca ci�ar�wki przywozi� nam pomoc. M�wi�: �Co wy, Polacy, s�dzicie o naszej pomocy? Nie powinni�cie s�dzi�, �e pomagamy wam, by zmaza� winy ojc�w, zaci�gni�te w czasie wojny. Te winy s� nie do zmazania. Pomagamy wam za to, co dzi� nam dajecie: za Wyszy�skiego, Wojty��, za Wa��s�". Papie� przychodzi� ze �wiata, kt�ry poch�oni�temu trosk� o dobrobyt Zachodowi by� coraz bardziej obcy, kt�ry jednak budzi� g��boki respekt.Spotkanie z cudzym heroizmem wywo�uje dwojakie reakcje: u jednych podziw, u innych l�k. Czy sprosta on wyzwaniom czasu? Ku czemu nas poci�gnie? Czy do nas, zwyk�ych zjadaczy chleba, nie b�dzie przyk�ada� w�asnej miary?W�r�d uczu� podziwu, w�tpliwo�ci i l�ku pojawi�a si� jednak r�wnie� szczeg�lna nadzieja - nadzieja na zaw�aszczenie. W rozpalonym napi�ciami �wiecie ka�da si�a chcia�a �mie� Papie�a dla siebie". Konserwaty�ci chcieli go mie� konserwatyst�, libera�owie libera�em, demokraci oczekiwali demokratyzacji Ko�cio�a, teologowie wyzwolenia �rewolucjonisty", rzecznicy post�pu domagali si� nowoczesno�ci, ludzie zatroskani o to�samo�� nawo�ywali do wierno�ci dla tradycji... Byli i tacy, kt�rzy ��dali, by ma��onkowie mogli si� rozwodzi�, a duchowni mogli si� �eni�. Je�li doda-Ks. J�zef Tischnermy do tego oczekiwania komunist�w i wezwania przeciwnik�w komunizmu, otrzymamy ogromne k��bowisko sprzeczno�ci. Za ka�d� postaw� sz�y ostrze�enia i obietnice: je�li Papie� mnie nie pos�ucha, Ko�ci� czeka niechybna kl�ska, a je�li pos�ucha, �wiat ukl�knie przed Ko�cio�em.Mo�na, oczywi�cie, przej�� obok tych sprzeczno�ci z oboj�tnym wzruszeniem ramion. W ko�cu one same nawzajem si� znosz�. Mo�na jednak r�wnie� spojrze� g��biej i zobaczy� w nich dramat czasu. Czy kiedykolwiek w historii by� taki okres, w kt�rym by oczekiwano od Ko�cio�a tak wiele?Nowy Papie� musia� w jakiej� mierze rozczarowywa�. Nie mo�na urzeczywistnia� sprzeczno�ci. �A my�my si� spodziewali..." - m�wili uczniowie na drodze do Emaus. Rozczarowani wyst�powali z krytyk�. Jakie� to by�y i s� krytyki? Pomijaj�c konkretn� zawarto��, u ich pod�o�a wci�� wyczuwa si� pragnienie zaw�aszczenia. Nie s� to krytyki ca�kiem �obiektywne". Na og� nie odnosi si� s��w Papie�a do rzeczywisto�ci i nie twierdzi, �e s�owa s� inne, a rzeczywisto�� inna, ale odnosi si� je do siebie, do w�asnej hierarchii warto�ci, w�asnych pragnie� i oczekiwa�, i stwierdza, �e �Papie� nie zadowala". Oznacza to jednak, �e Papie� nie jest oboj�tny. Je�li kto� prze�ywa rozczarowanie, to dlatego, �e gdzie� na dnie duszy niesie uznanie, a nawet podziw. W postawie rozczarowanych tkwi bolesna sprzeczno��: krytyka zdradza jaki� podziw, nieokre�lony bli�ej podziw pobudza krytyk�. Bezustannie powtarza si� jedno: Papie� nie jest �dostatecznie m�j, a tak by si� chcia�o, �eby by�".Je�li m�wi� o krytyce, to nie po to, by usun�� w cie� rozumienie i uczestnictwo w papieskim trudzie, kt�re jest zdumiewaj�co wielkie. Wyrazem jednego i drugiego s� t�umy przychodz�ce na spotkania z Papie�em. Owocem jest codzienny trud wok� idei pojednania religii, wyzna�, narod�w, wok� pokoju i praw cz�owieka. Dobra wola wyzwala dobr� wol�. Czy jaki� inny przyw�dca ludzko�ci wyzwala dzi� tyle dobrej woli? Ale w�a�nie dlatego spojrzenie na pontyfikat w jego dwudziestolecie przez oczy krytyk�w - rozczarowanych, zawiedzionych, cierpi�cych na �pretensj�" - mo�e wydoby� na jaw pozostaj�ce w cieniu strony tego pontyfikatu.Sprawa j�zykaZanim podejmiemy niekt�re tematy �rozczarowanych", powiedzmy kilka s��w na temat j�zyka Jana Paw�a II. Sprawa jest wa�na. Aby m�wi� do dramatycznie podzielonego �wiata, trzeba by�o znale�� j�zyk wra�liwy na b�l tego �wiata. Czy Jan Pawe� II odnalaz� wsp�lny j�zyk z tym �wiatem?Ju� po kilku pierwszych wyst�pieniach, a zw�aszcza po pierwszych encyklikach powtarzano: Papie� m�wi innym j�zykiem. Na czym polega�a �inno��"? Nie by� to j�zyk scholastyki. Nie by� to jednak r�wnie� j�zyk8Na drodze do Emaus, czyli Papie� i jego krytycy�racjonalizmu", jakim pos�ugiwa�y si� i wci�� jeszcze pos�uguj� intelektualne, a zw�aszcza polityczne elity Zachodu. Papie� m�wi� w�asnym j�zykiem. Zdradza� inn� wra�liwo��, inne otwarcie, inny �wiat. Proponowa� jaki� rodzaj medytacji pochylonego nad �wiatem �wiadka warto�ci ponad-�wiatowych.By� to jednak przede wszystkim j�zyk wsp�lnoty - jakiego� szczeg�lnego mi�dzyludzkiego �my". Nikt nie pisze i nie m�wi w samotno�ci. Pisze si� nie tylko dla kogo�, pisze si� r�wnie� z kim�. Wiadomo, dla kogo pisze Jan Pawe� II: dla ludzi dobrej woli. Z kim pisze? Z kim rozmawia? Mam nieodparte wra�enie, �e pisze i rozmawia z lud�mi bliskimi: mo�e z przyjaci�mi z teatru, mo�e z profesorami z uniwersytetu, mo�e z towarzyszami fizycznej pracy, mo�e z penitentami, mo�e z bohaterami dawnych utwor�w literackich i dziesi�tkami innych, niemo�liwych do rozszyfrowania a mieszkaj�cych w pami�ci os�b. Zapewne tak�e z tymi, kt�rych spotyka podczas pielgrzymek. M�wi z nimi i dla nich, a cz�sto tak�e zamiast nich. M�wi�ce �ja" Jana Paw�a II sta�o si� m�wi�cym �my". Wszyscy s� w ko�cu uczestnikami tej samej sprawy.Pozostanie tajemnic�, jakie miejsce w tym �my" zajmuje Ten, kt�ry powiedzia�: �B�d� z wami a� do sko�czenia �wiata".Papie�-PolakPo wyborze polskiego kardyna�a na papie�a ukaza�o si� mn�stwo publikacji, kt�rych celem by�o przybli�enie jego postaci ludziom Zachodu. Jedn� z nich jest praca Horsta Herrmanna: Papie� Wojtyla - �wi�ty b�azen. Pozostawmy tytu� bez komentarzy. Zwr��my uwag� na rozdzia� pierwszy: �Pozostaniesz polskim biskupem" - ojczyzna Wojty�y i jej tradycja mesjanistyczna. Rozdzia� ten ods�ania �przedrozumienie", z jakim autor podchodzi do nowo wybranego papie�a. Punkt wyj�cia okazuje si� prosty: Wojty�a jest Polakiem i jako Polak musi nie�� w sobie tradycje romantyczne i sk�onno�ci nacjonalistyczne, a jako syn um�czonego narodu musi g�osi� i praktykowa� mesjanizm. Romantyzm, nacjonalizm, mesjanizm -oto trzy kategorie przedrozumienia, z jakimi podchodzi si� do cz�owieka z Polski.Okazuje si� zarazem, �e s� to trzy g��wne kierunki odst�pstwa Papie�a od ideologii O�wiecenia. Sprawiaj� one, �e Jan Pawe� II pozostanie kim� obcym dla cz�owieka Zachodu. Autor podj�� trud, by pozna� bli�ej dzieje Polski. Jego uwag� przyku� wiek XIX: romantyzm, powstania. Wspomina Mickiewicza, S�owackiego (wiersz o papie�u s�owia�skim), Krasi�skiego, Hoene-Wro�skiego, Cieszkowskiego, mesjanizm. Znalaz�o si� te� miejsce na cytat z Wincentego Lutos�awskiego. Znamienne, co pomin��. Nie ma mowy o kim� tak znamiennym dla my�lenia Karola Wojty�y jak Nor-9Ks. J�zef Tischnerwid. Nie ma ani s�owa o wp�ywach p�niejszej fenomenologii i filozofii warto�ci, zw�aszcza za� Maxa Sche... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tlumiki.pev.pl