Poetyka sieci, OGUNy i lektoraty, • Przekaz digitalny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ewa Szczęsna, dr hab., Uniwersytet Warszawski
Wprowadzenie do poetyki tekstu sieciowego
(…) Tekstualność internetowa jest silnie uwarunkowana dyskursywnością, jaką
wytwarzają technologie cyfrowe. Warto tu podkreślić, iż oddzielenie kategorii tekstu i
dyskursu przydatne do celów analizy naukowej środowiska sieciowego, w odniesieniu do
praktyki przekazów sieciowych jest o tyle niezręczne, że pola działań obu tych kategorii
wzajemnie się przenikają i warunkują (co zresztą w sposób nieunikniony daje o sobie znać
również w refleksji badawczej, czego najlepszym dowodem - tytuł tej książki). Pozwolę sobie
jednak przez moment skorzystać z przywileju takiego oddzielenia, jaki daje uczestnictwo w
dyskursie naukowym, by stwierdzić, iż mówienie o dyskursie internetowym jest mówieniem o
internecie jako rodzaju praktyki komunikacyjnej, jaką stanowi internet. Odmiennie
przedstawia się sprawa tekstu internetowego, który jest dającą się wyodrębnić w sieci
(intencjonalnie zamkniętą, skończoną), sfunkcjonalizowaną całością znaczeniową, o danej
organizacji semiotycznej, uwarunkowaną medialnie, aktualizowaną w sytuacji odbioru (w
czym zresztą ujawnia się procesualność i dyskursywność tekstu).
I tu już pojawia się pierwszy problem dotyczący modyfikacji, jakich dokonuje
dyskursywność internetowa czy szerzej komputerowa, w tekście. Jeśli kategoria otwartości w
dotychczasowej tekstualności odnosiła się przede wszystkim do interpretacji tekstu, stawania
się tekstu w odbiorze, procesu ustanawiania znaczeń, aktualizowania ich w kolejnych
lekturach, to w przypadku internetu powiązana zostaje z formalną stroną tekstu. Tekst
sieciowy pod względem formalnym nie jest ani skończony, ani zamknięty. Lokuje się raczej
na pozycji nieustannego
oscylowania między formalnym zamknięciem
, którym jest akt
zamieszczenia go jako jakiejś całości znaczeniowej na stronie internetowej, a płynnością
przejawiającą się w prezentowaniu postawy
otwartości
na zmiany - w gotowości na
nieustanne formalne aktualizacje i modyfikacje inspirowane dyskursywnością internetową.
Dwutorowość tej tekstualności uwidocznia się w interakcjach, w jakie wchodzą gotowe teksty
zamieszczone na stronach z tekstami nieustannie modyfikowanymi i tymi chwilowymi,
tworzonymi jednorazowo. Oscylowanie między otwartością i zamknięciem polemizuje z
potocznym rozumieniem całościowości tekstu jako czegoś danego, nie podlegającego już
zmianie w warstwie materialnej (co nie wyklucza zmienności tekstu w sferze jego
rozumienia - interpretacji).
Niegotowość oraz
mała stabilność
tekstu wynikają z nadbudowania nad tekstem
dyskursu, którego zasadą jest czytanie linkowe – skokowe, fragmentaryczne (które nie jest
1
Fragmenty tekstu o publikowanego w: Tekst (w) sieci, t.1, red.D.Ulicka, Warszawa 2009.
1
czynnością nieoficjalną, jak np. w przypadku lektury książkowej, ale własnością lektury
sieciowej). Dyskurs ten współtworzony przez użytkownika, staje się swoistą sieciową
narracją kreowaną w sposób każdorazowo inny, przy czym otwierane strony łączyć mogą
związki przyczynowo-skutkowe, relacje skojarzeniowe, zasada przypadkowości czy po prostu
zaciekawienia. Dyskurs sieciowy przekształca tekst w działanie i proces
– także w sferze
jego formalnej organizacji.
Każda strona umożliwia dostęp do
wielu
równoległych tekstów
- porządków ich
rozwijania w głąb. Teksty te istnieją potencjalnie, konkretyzują się dopiero w momencie
wyboru dokonanego przez użytkownika. Akt wyboru musi być zresztą wciąż powtarzany.
Każdy wybór stawia bowiem użytkownika przed koniecznością dokonania kolejnego,
angażując go w proces tworzenia tekstu, który jest serią takich jednorazowych wyborów.
Początek i koniec tekstu wyznaczany jest przez samego użytkownika. Również globalny
zasób informacji, spośród którego użytkownik dokonuje wyboru, ma charakter
nieograniczony - użytkownik za każdym razem ma dostęp tylko do niewielkiej części
nieskończonej całości.
Tekst kształtowany jest przez
interaktywność
dyskursu sieciowego. Staje się
materiałem dla niego, zostaje mu podporządkowany. Traci swoją dominującą pozycję, zostaje
sfunkcjonalizowany, pod względem formalnym podporządkowany zasadzie ciągłej
aktualizacji dyskursu. Może być zmieniony, czy zastąpiony innym tekstem (stąd konieczność
datowania przywoływanych stron internetowych) a nawet poddany ingerencji cudzej bez
zgody autora (co wskazuje na swoistą bezbronność tekstu sieciowego i wynikającą z niej
konieczność ochrony jego tkanki formalnej).
Tekst może być
programowany,
przekształcany zgodnie z różnymi algorytmami.
Istnienie programów komputerowych sprzyja
automatyzacji gatunkowej tekstu
-
modyfikacja gatunku (formy tekstowej) jest częściej następstwem postępu technologicznego
(modyfikacji dokonywanych w programie komputerowym) niż efektem samych działań
tekstowych. Skutkuje to tworzeniem form tekstowych seryjnych, których przynależność
gatunkową wyznaczają rodzaje programów, w jakich zostaną wykreowane, a nawet kolejne
ich wersje. W tym ostatnim przypadku program – jego posiadanie oraz umiejętność
posługiwania się nim są też warunkiem dostępu do tekstu – skoro informacje wygenerowane
w danej wersji programu mogą nie być dostępne w jego innej (zwykle wcześniejszej) wersji.
2
Zob. Wolfgang Hesse,
Dirk
Müller, Aaron Ruß,
Information, information systems, information society:
interpretations and implications
, “Poiesis Prax” 2008/5, s.159-183 (pub. online 27.05.2008, Springer- Verlag
2008).
2
Program wyznacza też sposób
segmentacji
tekstu, ustanawia jego swoistą gramatykę.
Programy decydują o budowie tekstu: z inną strukturą i innymi jednostkami mamy do
czynienia np. w programach przeznaczonych do tworzenia wypowiedzi słownych, z innymi w
programach graficznych czy arkuszach kalkulacyjnych. Istnieją też programy
(metaprogramy), które obsługują inne programy, niszczą je czy blokują poprawne ich
funkcjonowanie (powszechnie zwane wirusami) i te służące ich ochronie (programy
antywirusowe).
Program jest strukturą określającą charakter tekstu, jego zastosowanie, zadania, jakie
tekst ma pełnić. Jest zaprojektowaną skalą możliwości działań na tekście, swoistą
ustanawiającą z góry wyznaczniki tekstu i działania na nim potencjalnością, deklarującą
gotowość zaistnienia. Stwarza środowisko do
specjalizacji tekstu,
podejmowania działań w
odniesieniu do tekstu i dyskursu, jak chociażby: tworzenia i obróbki tekstu słownego i grafiki
(Word), przygotowania prezentacji do celów wystąpień (Power Point), wysyłania i
otrzymywania poczty elektronicznej (Outlook), odtwarzania multimediów (Windows Media
Player), tworzenia stron internetowych (Front Page, Flash) i ich oglądania (Flash Player),
obróbki zdjęć (Photo Shop) – w wersjach od amatorskiej (uproszczonej) do najbardziej
skomplikowanej (przeznaczonej do działań profesjonalnych).
Wraz z pojawieniem się hipertekstu zmieniają się sposób łączenia jednostek
tekstowych oraz struktura przekazu. Typowe jest tu łączenie elementów różnorodnych
znakowo, stylistycznie, medialnie na prawach całkowitej dowolności. Tekst cyfrowy jest
polisemiotyczny
i
multimedialny
. Jest
wielowariantywny
, co oznacza, że może istnieć w
wielu równoległych wariantach semiotycznych. Jak pisze Lev Manovich
„Obiekt nowych mediów istnieje najczęściej w wielu różnych wersjach, a nie w powtarzalnych
kopiach. Ponadto owe odmienne wersje nie są w całości tworzone przez człowieka, ich
automatycznym składanie zajmuje się komputer”
Wielowariantywność tekstu cyfrowego wpisuje się w typową dla współczesnej
komunikacji społecznej wielowariantywność medialną informacji tekstowej. Oto zdarzenia
mające miejsce w życiu politycznym, społecznym czy kulturalnym ukazują się odbiorcy jako
zdarzenia medialne - zaistniałe równolegle w rozmaitych wariantach medialnych (prasowym,
radiowym, telewizyjnym, internetowym) i w odmiennym kontekście interpretacyjnym
wyznaczanym przez reprezentowane przez dane medium interesy polityczne, społeczne.
3
Lev Manovich,
Język nowych mediów
, przeł. Piotr Cypryański, Warszawa 2006, s.103.
3
W przekazie cyfrowym współistnieją nie tylko różne systemy semiotyczne, ale i
związane z nimi różne porządki czytania (odbioru) tekstu. Obecny jest więc porządek
linearny
, charakterystyczny zwłaszcza dla odbioru przekazu muzycznego, filmowego, ale
także tekstu słownego, porządek
symultaniczny
właściwy dla odbioru przekazów
obrazowych oraz porządek
linkowy
(asocjacyjny), który wyznacza specyfikę komunikacji
komputerowej (i hipertekstu).
Mówienie o hipertekście jako o tekście linkowym oznacza mówienie o tym, co go
odróżnia od dotychczasowych form tekstualności i co decyduje o jego specyfice, a nie o tym,
co jest wyłącznym sposobem jego organizacji. (…) Trzeba też podkreślić, iż porządek
linkowy nie pojawił się wraz z hipertekstem, gdyż struktury linkowego tworzenia tekstu
oddawały wcześniej chociażby odsyłacze i przypisy. Strukturę myślową hipertekstu odnaleźć
też można wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z myśleniem skojarzeniowym, a więc na
przykład w narracji strumienia świadomości, metaforze czy aluzji. Niewątpliwie jednak
hipertekst i technologia cyfrowa uczyniły ją zasadą formalną a nadto konstytutywną i
powszechną tekstu, przenosząc to, co istniało na drugim planie tekstu a często i w sferze
eksperymentu artystycznego, w sferę tekstowej codzienności. Wcześniej mniej lub bardziej
dosłowne polecenie odesłania realizował odbiorca, szukając miejsca odesłania wprost w
tekście lub w zasobie swojej wiedzy; teraz tekst komputerowy sygnalizuje graficznie
użytkownikowi możliwość bycia odesłanym do innego tekstu, ale polecenie odesłania wydaje
użytkownik, klikając na zaznaczony tekst, zaś realizuje je program komputerowy. Klikanie
zastępuje składnię werbalną poleceń
Tekst zyskuje możliwość formalnego powiązania z
innymi wypowiedziami, zyskuje sprawność heurystyczną
która modyfikuje znacząco jego
ontyczny charakter oraz sposób jego istnienia w komunikacji społecznej
(…)
Wspomniana współobecność porządków odbioru zmienia strukturę tekstu: przede
wszystkim
uprzestrzennia
go, czyniąc zdarzeniem trójwymiarowym. Z kolei porządek
linkowy przekształca tekst w
palimpsest
. Pod zaznaczonymi fragmentami tekstu znajdują się
bowiem inne teksty, które stanowią wierzchnią warstwę dla kolejnych, znajdujących się pod
ich powierzchnią tekstów. Nieskończona wielowarstwowość jednostek tekstowych, których
kolejne warstwy ujawniają się w efekcie najechania na wybrane elementy tekstu i ich
4
Paul Levinson,
Miękkie ostrze. Naturalna historia i przyszłość rewolucji informacyjnej
, przeł. Hanna
Jankowska, Warszawa 1999, s. 252-254.
5
Stefan Gradmann, Jan Christoph Meister,
Digital document and interpretation: Re-thinking „text” and
scholarship in electronic settings
, “Poiesis Prax” (2008) 5:139–153, published online: 17 January 2008,
Springer-Verlag 2008, s.151.
6
O przekształceniach w sferze komunikacyjnego funkcjonowania tekstu, jaki dokonał się w efekcie
ucyfrowienia tekstu, zob. Stefan Gradmann, Jan Christoph Meister,
op. cit
.
4
zaznaczenia sprawia, że po pierwsze zatarciu ulegają granice między tekstami, co rodzi
pytanie, czy mamy do czynienia z jednym, polimorficznym, wielogłosowym tekstem czy
wieloma tekstami powiązanymi ze sobą, po drugie zachwiana zostaje tradycyjna konstrukcja
tekstu z wydzielonym początkiem i końcem
po trzecie tekst poddany zostaje wielokrotnemu
ponownemu
utekstowieniu
. To ostatnie wynika z nieustannego przecinania się porządków
tekstowych (zwłaszcza linearnego i linkowego), przecinania porządkiem linkowym innych
porządków tekstu, co prowadzi do postrzegania linkowego połączenia tekstu A z tekstem B
jako rozszerzenia tekstowego powodującego nieuchronną retekstualizację.
Z łączeniem form odbioru - tworzenia tekstu związane są
różne sposoby jego
delimitacji. I tak, obok tradycyjnych struktur delimitacyjnych (np. w tekście czytanym
linearnie) obecne są ramy wyznaczane przez ekran (okna i strony internetowe wyznaczają
ramy graficzne, zewnętrzne,
ruchome
– gdyż odbiorca może je zmieniać, np. poszerzać).
Ruchomość ram charakterystyczna jest także dla gatunków tekstowych opartych na
dopisywaniu tekstu przez użytkownika (czaty, blogi), gdzie można mówić o otwartości
delimitacyjnej - braku ram (w czytaniu linkowym) czy też
ramach horyzontalnych
-
nieustannie odsuwanych wraz z dodawaniem do tekstu kolejnych elementów.
Zasadą tworzenia tekstu jest
montaż
. Tekst może być montowany przez odbiorcę w
sposób jednorazowy (każdorazowo inny) z gotowych i wprowadzanych jednostek tekstowych
- zróżnicowanych semiotycznie, medialnie, stylistycznie, dziedzinowo, objętościowo, co
sprzyja tworzeniu form hybrydycznych. Polisemiotyczność i multimedialność tekstu, które w
znaczącym stopniu uczestniczą w jego hybrydyzacji przyczyniają się do zacierania granic
między oralnością, piśmiennością i ikonicznością, co prowadzi do oralizacji pisma,
upiśmiennienia mowy; ikonizacji pisma oraz upiśmiennienia obraz
Hybrydyzacji
dyskursu i tekstu sprzyja też charakterystyczny dla komunikacji
internetowej swoisty automatyzm połączeń i dokonywanych wyborów. W internecie sąsiadują
ze sobą najrozmaitsze praktyki komunikacyjne należące do
różnych dziedzin życia
społecznego
teksty zróżnicowane stylistycznie, nierówne pod względem poziomu
intelektualnego. Rosnąca lawinowo ilość tekstu opartego w znacznej mierze na potocznej
komunikacji oraz kompilacji – wycinaniu i „sklejaniu” z tekstów już istniejących nie idzie w
7
Choć zachowana ona zostaje w przypadku tekstów, dla których sieć jest tylko sposobem utrwalenia i
redystrybucji.
8
Zob. Mike Sandbothe,
Transwersalne
światy medialne. Filozoficzne rozważania o Internecie
, przeł. Krystyna
Krzemieniowa, w:
Widzieć, myśleć, być. Technologie mediów
, wyb. Andrzej Gwóźdź, Kraków 2001, s. 215-222.
9
Zob. np.
Re: internet – społeczne aspekty medium. Polskie konteksty i interpretacje
, red. Łukasz Jonak i inni,
Warszawa 2006.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]